Najlepsza odpowiedź EKSPERTCasi. odpowiedział(a) o 17:04: Chilon Chilonides z powieści 'Quo Vadis' był człowiekiem starszym. Był podstępliwy ale za to niezmiernie inteligentny. Uważał się za filozofa, choć tak naprawdę trudno było go nim zarobione pieniądze przepijał. Był chciwy; często bezczelnie prosił o pieniądze od „pracodawców”. Przy każdej wizycie u patrycjusza otrzymywał wynagrodzenie. Chilon nie był chrześcijaninem lecz gdy patrzył na śmierć niewinnych miał wyrzuty sumienia.. Oni ginęli przez niego, bo on w afekcie i w chwili złości chciał zrobić Winicjuszowi na złość. Osądził wszystkich chrześcijan o podpalenie Rzymu i skazał ich na śmierć. Po jakimś czasie Chilon nawrócił się oraz został wiernym chrześcijaninem. Najtrudniej jednak było mu wybaczyć sobie. W końcu zdradził Winicjusza i zdradził całą rzeszę chrześcijan. Stał się człowiekiem pokornym, ale nadal w jakimś stopniu materialistą. Dzięki niemu naród dowiedział się prawdy o spaleniu Rzymu, ale i przez niego zginęło setki niewinnych Chiliona za pozytywną postać, ponieważ po mimo wielu krzywd jakie wyrządził innym potrafił się nawrócić i zacząć wszystko od nowa. Zacząć z Bogiem 'nowe życie' jednego czego nie potrafił to wybaczyć sobie . Stał się człowiekiem godnym zaufania, pokornym i miłosiernym. Uważasz, że ktoś się myli? lub
Nie ma tu przecież żadnego teatru”. Odpowiedziałem, żebyśmy na razie cieszyli się nowym domem, a potem zobaczymy. W styczniu 2001 roku dostałem zaproszenie na casting. Zadzwonił Zbigniew Gruz, drugi reżyser filmu „Quo vadis” i zaprosił mnie na spotkanie. W jego opinii pasowałem do roli Chilona Chilonidesa.
Jerzy Trela życie zawodowe związał z Krakowem, jako aktor teatralny i filmowy. Początkow był związany z Teatrem Rozmaitości, na następnie Starym Teatrem. Urodził się 14 marca 1942 roku w Leńczach koło Kalwarii Zebrzydowskiej. Debiutował na ekranie w jednym z odcinków serialu Stawka większa niż życie. Grywał często w spektaklach Teatru Telewizji. Do jego najwybitniejszych ról teatralnych zalicza się kreację Gustawa-Konrada w Dziadach w reżyserii Konrada Swinarskiego (realizacja tv Laco Adamik). Świetnie odnajdywał się w rolach kostiumowych, o czym świadczą role w Królowej Bonie Janusza Majewskiego, Dantonie Andrzeja Wajdy czy wybitna, nagrodzona Orłem rola Chilona w Quo vadis Jerzego Trela został nagrodzony na festiwalu w Gdyni za drugoplanową rolę w Portrecie z kochanką Piwowarskiego a nominowany do Polskiej Nagrody Filmowej Orzeł za role w Quo vadis, Aniele w Krakowie i Zakochanym aniele. Źródło:
Grafika. Filmy. Komentarze. Ofroniusz Tygellin (Tygellinus) był jedenym z bohaterów książki Henryka Sienkiewicz Quo Vadis. Mieszkał w Rzymie. Cezar mianował go prefektem pretorianów. Był jednym z najokrutniejszych i najbardziej bezwzględnych osób w Rzymie. Skazywał na tortury wiele osób np.
Chilon Chilonides to filozof, mędrzec i oszust, prawdopodobnie pochodził z Mezembrii. Postać o tajemniczej i niechlubnej przeszłości, nie wzbudzająca zaufania: „W tej dziwnej figurze było coś i plugawego, i śmiesznego. Nie był stary: w jego niechlujnej brodzie i kręconej czuprynie ledwie gdzieniegdzie przeświecał włos siwy. Brzuchmiał zapadły, plecy zgarbione tak, że na pierwszy rzut oka wydawał się być garbatym, nad owym garbem zaś wznosiła się głowa wielka, o twarzy małpiej i zarazem lisiej, i przenikliwym wejrzeniu. Żółtawa jego cera popstrzona była pryszczami, a pokryty nimi całkowicie nos mógł wskazywać zbytnie zamiłowanie do butelki. Zaniedbany ubiór, składający się z ciemnej tuniki utkanej z koziej wełny i takiegoż dziurawego płaszcza, dowodził prawdziwej lub udanej nędzy.”Swoją filozofię życiową tłumaczył w następujący sposób: „Jestem cynikiem, bo mam dziurawy płaszcz; jestem stoikiem, bo biedę znoszę cierpliwie, a jestem perypatetykiem, bo nie posiadając lektyki chodzę piechotą od winiarza do winiarza i po drodze nauczam tych, którzy obiecują za dzban zapłacić”.Chilon był człowiekiem podstępnym, podejrzliwym, zachłannym i zakłamanym. Inteligentny i przebiegły z łatwością pozyskiwał zaufanie innych ludzi. Przestawiał się jako mędrzec, lekarzi wróżbita, przepowiadający przyszłość. W rzeczywistości był oszustem, który szukał łatwych sposobów na zarobek i podejmował się każdej pracy. Wyzyskiwał Winicjusza, zdając sobie sprawę z tego, że zależy mu na odnalezieniu dziewczyny. Był jednocześnie tchórzem, choć wzbraniał się przed krwawymi sposobami rozwiązania problemów i traktował je jako mu się szybko pozyskać zaufanie chrześcijan, lecz nie starał się zrozumieć ich nauki. Nie rozumiał również, dlaczego Glaukus, którego pozbawił majątkui rodziny, wybaczył mu doznane krzywdy. Okazał się również człowiekiem mściwym. W niewyjaśnionych okolicznościach udało mu się przeniknąć do gminy żydowskiej. Wydał także Neronowi chrześcijan. Oskarżając Ligię o czary, zemścił się jednocześnie na MarkuWinicjuszu za chłostę. Pod opieką Tygellina stał się osobą bogatą i wpływową, lecz w obliczu męczeństwa wyznawców Chrystusa nie wytrzymał psychicznie. Jego załamanie nastąpiło w chwili, kiedy ujrzał płonącego Glaukusa, który ponownie mu przebaczył. Po tych tragicznych przeżyciach, Chilon oskarżył cezara o podpalenie Rzymu, a później przyjął chrzest z rąk Pawła z Tarsu i stał się chrześcijaninem. Nie chciał oczyścić Nerona z oskarżeń i został poddany torturom, podczas których Tygellin kazał mu wyrwać język. Odkupił swoje winy, ginąc na krzyżu, rozszarpany przez niedźwiedzia.[LINK]
9) Wyjaśnij znaczenie dosłowne i przenośne Quo vadis. 10) Co to znaczy, że bohater w powieści jest dynamiczny? Podaj przykład. 11) Co łączy Winicjusza i Chilona pod względem konstrukcji bohatera literackiego? 12) Podaj 3 argumenty dowodzące, że Quo vadis to powieść historyczna. 13) Na czym polegała stylizacja języka w Quo vadis?
Chilon Chilonides to filozof, mędrzec i oszust, prawdopodobnie pochodził z Mezembrii. Postać o tajemniczej i niechlubnej przeszłości, nie wzbudzająca zaufania: „W tej dziwnej figurze było coś i plugawego, i śmiesznego. Nie był stary: w jego niechlujnej brodzie i kręconej czuprynie ledwie gdzieniegdzie przeświecał włos siwy. Brzuch miał zapadły, plecy zgarbione tak, że na pierwszy rzut oka wydawał się być garbatym, nad owym garbem zaś wznosiła się głowa wielka, o twarzy małpiej i zarazem lisiej, i przenikliwym wejrzeniu. Żółtawa jego cera popstrzona była pryszczami, a pokryty nimi całkowicie nos mógł wskazywać zbytnie zamiłowanie do butelki. Zaniedbany ubiór, składający się z ciemnej tuniki utkanej z koziej wełny i takiegoż dziurawego płaszcza, dowodził prawdziwej lub udanej nędzy.” Swoją filozofię życiową tłumaczył w następujący sposób: „Jestem cynikiem, bo mam dziurawy płaszcz; jestem stoikiem, bo biedę znoszę cierpliwie, a jestem perypatetykiem, bo nie posiadając lektyki chodzę piechotą od winiarza do winiarza i po drodze nauczam tych, którzy obiecują za dzban zapłacić”. Chilon był człowiekiem podstępnym, podejrzliwym, zachłannym i zakłamanym. Inteligentny i przebiegły z łatwością pozyskiwał zaufanie innych ludzi. Przestawiał się jako mędrzec, lekarz i wróżbita, przepowiadający przyszłość. W rzeczywistości był oszustem, który szukał łatwych sposobów na zarobek i podejmował się każdej pracy. Wyzyskiwał Winicjusza, zdając sobie sprawę z tego, że zależy mu na odnalezieniu dziewczyny. Był jednocześnie tchórzem, choć wzbraniał się przed krwawymi sposobami rozwiązania problemów i traktował je jako ostateczność. Udało mu się szybko pozyskać zaufanie chrześcijan, lecz nie starał się zrozumieć ich nauki. Nie rozumiał również, dlaczego Glaukus, którego pozbawił majątku i rodziny, wybaczył mu doznane krzywdy. Okazał się również człowiekiem mściwym. W niewyjaśnionych okolicznościach udało mu się przeniknąć do gminy żydowskiej. Wydał także Neronowi chrześcijan. Oskarżając Ligię o czary, zemścił się jednocześnie na Marku Winicjuszu za chłostę. Pod opieką Tygellina stał się osobą bogatą i wpływową, lecz w obliczu męczeństwa wyznawców Chrystusa nie wytrzymał psychicznie. Jego załamanie nastąpiło w chwili, kiedy ujrzał płonącego Glaukusa, który ponownie mu przebaczył. Po tych tragicznych przeżyciach, Chilon oskarżył cezara o podpalenie Rzymu, a później przyjął chrzest z rąk Pawła z Tarsu i stał się chrześcijaninem. Nie chciał oczyścić Nerona z oskarżeń i został poddany torturom, podczas których Tygellin kazał mu wyrwać język. Odkupił swoje winy, ginąc na krzyżu, rozszarpany przez niedźwiedzia.
Powieść „Quo vadis” powstawała w odcinkach drukowanych w „Gazecie Polskiej” w latach 1895–1896, a jej pierwsze odcinki autor pisał już w 1894 r. Prace nad powieścią trwały przez bardzo intensywne dla twórcy 11 miesięcy. Publikowana była także z niewielkim opóźnieniem w krakowskim czasopiśmie „Czas” oraz „Dzienniku
Examples Stem Elżbieta Trela-Mazur podaje następujące liczby: 38% Polaków (5,1 mln), 37% Ukraińców, 14,5% Białorusinów, 8,4% Żydów, 0,9% Rosjan, 0,6% Niemców oraz 336 tys. uchodźców z terenów niemieckich. WikiMatrix Opinie dla Biura Analiz Sejmowych kwestionujące konstytucyjność projektu przygotowali Marek Chmaj i Anna Rakowska-Trela. WikiMatrix Tak więc sobie śpiewam, trala- trela- lela. " opensubtitles2 Tak więc sobie śpiewam, trala-trela-lela. "
Szczegółowy plan wydarzeń "Quo vadis" może wyglądać na przykład tak: 1. Przybycie Winicjusza do Petroniusza. opowieść o miłości do Ligii. wizyta w domu Aulusów. prośba o pomoc cezara. 2. Zabranie Ligii do pałacu cesarskiego na rozkaz Nerona. uczta u Nerona.
O braku zahamowań bohatera świadczy fakt, iż po poznaniu terminu potajemnego spotkania chrześcijan nocą na starym cmentarzysku, zorganizowanego w celu poznania nauki Wielkiego Apostoła, ucznia Chrystusa, doniósł o tym wówczas rządnemu krwi Winicjuszowi. Gdy potem był świadkiem wyniesienia martwego ciała Krotona do rzeki przez Ursusa, ze strachu uciekł do swego domu, nie zareagowawszy. Kolejny dowód na słabość jego charakteru uwypuklił się po rozpoznaniu go przez Glaukusa. Nie mógł uwierzyć, że człowiek, któremu wyrządził tyle krzywdy wybacza mu i pozwala odejść. On nigdy by tak nie postąpił. Straciwszy możliwość wyłudzania pieniędzy od Marka, Chilon znów stał się nędzarzem. Gdy tylko poznał miejsce pobytu Ligii, od razu doniósł o tym Winicjuszowi w nadziei na zapłatę. Jakież było jego zdziwienie, gdy otrzymał dwie sztabki złota i obietnicę kolejnych za to tylko, że nie będzie już szpiegował chrześcijan. Nie wierząc w usłyszane słowa i nie chcąc się z nimi zgodzić, otrzymał karę chłosty i został wygnany go z domu Marka. W tym momencie poprzysiągł sobie, że zemści się na Winicjuszu. Tak też się stało – rozjuszony Chilon był niemożliwy do powstrzymania. Po pożarze Rzymu udał się do Tygellina i cezara i o podpalenie oskarżył chrześcijan. Powtarzał, że trują wodę i mordują dzieci, że wypijają ich krew, a w zmowie z nimi jest Marek i Petroniusz. Do po jego interwencji rozpoczęły się aresztowania wyznawców Chrystusa, wskazywał miejsca ich pobytu bez mrugnięcia okiem. Za swoje postępowanie otrzymał pieniądze i zamieszkał u Tygellina, był teraz noszony w lektyce przez niewolników. Wszystko zmieniło się, gdy ujrzał, jak na igrzyskach chrześcijan rozszarpują dzikie zwierzęta. Wówczas zrozumiał konsekwencje swojej niepohamowanej żądzy zdobycia majątku i zemsty na Marku. Na nic zdały się jego omdlenia – cezar i tak zmuszał go do oglądania krwawego widowiska. Podczas przyglądania się przywiązanym do słupów smolnych i palonym żywcem ludziom, na jednym z nich ujrzał konającego Glaukusa. Choć nie wierzył w odpuszczenie mu win przez chrześcijanina, Glaukus wybaczył mu. Ten fakt spowodował, że Chilon przestał bać się Nerona i pokazał siłę swojego charakteru, zaczął krzyczeć do zebranych: „- Ludu rzymski! Na moją śmierć przysięgam, że oto giną niewinni, a podpalaczem jest – ten!...I wskazał palcem na Nerona”. strona: - 1 - - 2 - - 3 -Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij
.