Kliker dla psa, a uczenie psa komend. Przekąski dla psa, a szkolenie psa. Szkolenie psa – zasady nauki komend dla psa. Podstawowe komendy dla psa. Komenda dla psa – siad. Komenda dla psa – leżeć. Komenda dla psa – zostań. Komenda dla psa – do mnie. Komenda dla psa – zostaw.
Przez aktualizacja dnia 18:57 Zanim zaczniesz wymagać od psa tego, aby zrezygnował ze znalezionego skarbu, musisz zrozumieć, że jest to dla niego bardzo trudne zadanie. Jakbyś się czuł, gdybyś uczciwie wygrał wyjątkowo atrakcyjną nagrodę i ktoś zabroniłby Ci po nią sięgnąć? W psie, który jest odciągany na siłę od swojej własnej nagrody, któremu próbujesz wyrwać ją prosto z pyska, z którym walczysz o nią, zaczyna narastać frustracja. Im częściej sytuacja taka będzie się powtarzać, tym bardziej utwierdzisz pupila w przekonaniu, że stanowisz dla niego konkurencję i musi z Tobą walczyć. Wszystko to spowoduje, że Twoje relacje z psem zostaną zaburzone. Zamiast narażać siebie i psa na ciągły stres, wprowadź komendę "zostaw", która rozwiąże problem. Po co uczyć psa komendy "zostaw? Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta – po to, aby nie musieć walczyć z psem, uniknąć ryzyka pogryzienia i pogorszenia relacji. To po pierwsze. Równie istotna jest kwestia bezpieczeństwa psa. Zdecydowanie większe jest prawdopodobieństwo tego, że pies natknie się w krzakach czy na ulicy na nieświeże resztki jedzenia niż tego, że trafi na świeże mięso lub dobrej jakości karmę… Komenda „zostaw” jest bardzo przydatna również opiekunom psów, którzy mają problem z tym, że ich pupile zjadają w czasie spacerów rzeczy niejadalnie, jak np. kamienie czy patyki. Pamiętaj! Jeżeli Twój pies wprost namiętnie zajada się śmieciami w czasie spacerów, wybierz się z nim do lekarza weterynarii, może to bowiem oznaczać, że coś mu dolega. Jeśli okaże się, pod względem fizycznym wszystko jest w porządku, być może masz do czynienia z problemem behawioralnym, który będzie wymagać konsultacji ze specjalistą. Jak nauczyć psa komendy „zostaw”? Technicznie rzecz biorąc komenda „zostaw” jest stosunkowo prosta, wymaga jednak poświęcenia czasu i stopniowego zwiększania poziomu trudności. Zacznij od ćwiczeń w domu, gdzie nic nie będzie rozpraszać psa. Połóż na podłodze jakiś smakołyk i przykryj ręką. Początkowo na pewno będzie próbował się do niego dostać. Pozwól mu na to, ale pilnuj, by nie wydobył jedzenia. Kiedy tylko straci nim zainteresowanie i np. na ułamek sekundy spojrzy w inną stronę, powiedz „zostaw” i nagródź psa innym smakołykiem z drugiej ręki. Co ważne, warto oferować psu w nagrodę smakołyk, który jest bardziej atrakcyjny od tego, który próbował samodzielnie wydobyć spod ręki. W ten sposób szybciej zrozumie, że to się mu opłaca. Ćwicz ten etap z różnymi smakołykami, w różnych miejscach, stopniowo wprowadzając rozproszenia etc. Następnie, gdy pies będzie już wiedział, co oznacza „zostaw”, spróbuj ćwiczyć na smyczy. Połóż smakołyk na podłodze lub na ziemi na zewnątrz i nie pozwól psu do niego dojść. Jeżeli odwróci się, spojrzy na Ciebie, powiedz „zostaw”, pochwal psa i postaraj się odejść od bodźca, aby wydać nagrodę nieco dalej. Ćwicz regularnie. ©Shutterstock Komendę „zostaw” możesz stosować nie tylko w stosunku do jedzenia, które pies chętnie by skonsumował. W ten sam sposób możesz odwołać psa od człowieka lub innego psa. Ponownie jednak musisz ćwiczyć krok po kroku, cały czas pamiętając o tym, że dla psa jest to wyjątkowo trudne, dlatego zawsze należy mu się fantastyczna nagroda, która zrekompensuje mu trud, jaki włożył w posłuchanie Cię! Co oprócz komendy "zostaw"? Jeżeli jesteś dopiero na początku nauki, musisz uzbroić się w cierpliwość i dobrze przygotować do każdego spaceru, aby psu nie udało się nic skonsumować. Po pierwsze nie spuszczaj psa ze smyczy. Pies, który jest puszczony wolno, jest tak naprawdę poza Twoją kontrolą. Wystarczy, że wbiegnie w zarośla, schowa się za rogiem i już nie jesteś w stanie skontrolować, co robi, czy przypadkiem czegoś nie znalazł i właśnie nie je. Nawet jeśli zauważysz, jakiś „niebezpieczny obiekt”, i tak prawdopodobnie nie zdążysz zareagować, bo pies będzie szybszy. Zanim więc pies zrozumie, że warto coś odpuścić, by zdobyć lepszą nagrodę, prowadź go na smyczy. Jak poprawnie używać smyczy do kontrolowania psa? Pamiętaj o tym, że smycz stanowi pewną formę kontroli, ale w żadnym wypadku nie służy do szarpania i ciągnięcia. Postępując w ten sposób, bardzo szybko zepsujesz relację. Staraj się umiejętnie posługiwać smyczą. Obserwuj otoczenie. Jeśli zauważysz coś, do czego Twój pies prawdopodobnie zechce podejść, skróć smycz, podchodząc do psa (a nie przyciągając go do siebie!) i zmień kierunek lub/i odgrodź psa swoim ciałem od bodźca. Więcej o tym, jak nauczyć psa chodzić na smyczy przeczytasz tutaj. Jak używać kagańca? Czasem sama smycz może okazać się niewystarczającym zabezpieczeniem. W takiej sytuacji sięgnij po kaganiec. Pies w kagańcu nie będzie w stanie niczego zjeść. Zanim jednak założysz psu kaganiec na cały czas trwania spaceru, musisz go do niego przyzwyczaić. Jeżeli zrobisz to na siłę, ponownie mocno nadszarpniesz zaufanie psa i w pewnym momencie już na sam widok kagańca będzie uciekał lub będzie próbował się bronić. Jak przyzwyczaić psa do kagańca. Możesz wkładać do niego małe kawałki jedzenia. Pies, chcąc zdobyć smakołyk, będzie musiał włożyć pysk do kagańca. Nie zatrzymuj go na siłę, stosuj metodę małych kroków. Może to zająć trochę czasu, ale warto! Przeczytaj również: Jak nauczyć psa podstawowych komend? Jak nauczyć psa aportować? Jak nauczyć psa komendy "siad"? Jak nauczyć psa "leżeć? Jak nauczyć psa komendy "zdechł pies"?
Nauczanie komendy “siad” powinno odbywać się stopniowo, aż do pełnego zrozumienia przez psa. Komenda “Zostaw” Nauka podstawowej komendy “zostaw” jest ważna nie tylko dla psa, ale również dla nas. Dzięki temu, pies nie będzie zabierał przedmiotów, które mogą być niebezpieczne dla niego.
Odpowiedzi ko2tek odpowiedział(a) o 20:41 No,jak nie słucha .. to poprostu powiedz.. zostaw.. nie wolno. itd.. i odsuń od niego daną rzecz, jeśli choć trochę posłucha,daj mu karmę.. i powtarzaj tą czynność często..,żeby się przyzwyczaił Saju odpowiedział(a) o 20:39 Ja zabierałam mu to co miał zostawić i stanowczo mówiłam 'Zostaw' lub 'nie wolno'.W końcu załapał. blocked odpowiedział(a) o 20:41 Ja uczyłam tak :Brałam smakołyk w ręke i pokazałam psu i powiedziałam ZOSTAW jak pies chciał zjeść zabierałam rękę na 3 jak powtarzałam to tak z 5-6 razy ..Jak pies w ciągu 3 sec. nie chciał zjeść to chwalisz i dajesz nagrodęPowodzeniaa jak nie to sprawdz na stronie Evanie. odpowiedział(a) o 20:41 Komendy zostaw lub nie rusz hm...nie wiem jak wytłumaczyć, w każdym razie ja nauczyłąm moje go psa tak, że kładłam przysmak na dłoni, podstawiałąm mu koło pyska i móiłąm nie rusz, gdy zjadł nic nie móiłąm tylko brałąm kolejny lub gdy chciał wziąć odsuwałąm dłoń by nie zjadł, po kilku próbach pies nie wziął smakołyku, wtedygo nagradzałąm i dawałąm smakołyk mówiąc weź po kilku dniach pies się nauczył. blocked odpowiedział(a) o 20:46 Wieć tak;)I etap:Weż do ręki smakołyk pokaż go psu. Weż smakołyk tak aby połowa była widoczna dla zostaw i trzymaj psa tak z 10s. Pies nie może nawet polizać smakołyka!Gdy pies wykona tę komędę daj etap:Połóż smakołyk obok siebie i oddal się od niego ( 50cm.)Powiedz psu : ZOSTAW!Gdy pies nie weżnie smakołyku, daj go;)Powtażaj etap:Wstań i puść smakołyk, gdy pies go nie zje, lub nie ruszy, daj go i powiedz :DOBRY tę czynnośc do tak nauczyłam wszystkie moje psy;) Ja polecam poczytać na blogu [LINK] tam znajdziecie wiele ciekawych trików do nauki waszych psiaków! Omerta odpowiedział(a) o 20:46 Trochę się rozpiszę. :-) skutecznie. - ukryj smakołyk w dłoni, ale tak aby wystawał jego kawałek, jednak na tyle mały aby pies nie miał do niego atwego dostępu. Pozwól powąchać psu kawałek. - Jak tylko odsunie łeb od smakołyku pochwal go i daj mu przysmak który trzymasz w ręce - powtarzaj tak kilka rasy, a potem dodaj komendę "zostaw,, - jak tylko się zawaha i odwróci od smakołyku od razu go pochwal - teraz z dwoma smakołykami. Umieść jeden na otwartej dłoni i powtórz te same kroki, ale tym razem nagródź psa przysmakiem, który trzymasz w drugiej (zaciśniętej) ręce. - Połóż smakołyk na podłodze, powtarzaj ćwiczenie, nagradzając psa smakołykiem, który masz w dłoni, ale nigdy tym który leży na ziemi. - potem weź psa na smycz i przejdź z nim koło lezącego smakołyku leżącego na podłodze. Jak tylko dojdzie do niego powiedz ''zostaw,,. Gdy tylko zatrzyma się i spojrzy na Ciebie, nagródź go smakołykiem który trzymasz w dłoni nie tym co lezy na podłodze! - powtarzaj to ćwiczenie na smyczy, az do skutku. Potem umieszaj różne inne rzeczy na podłodze. Musisz wyczuć kiedy pochwalić psa. ;-) Uważasz, że ktoś się myli? lub
Szczeniak potrzebuje czasu, aby przyswoić nowe komendy i umiejętności, dlatego niezwykle istotne jest powtarzanie i systematyczność w treningu. Warto również nagradzać psa za dobrze wykonane zadania. Pozytywne wzmocnienie, takie jak smakołyk lub pochwała, motywuje szczeniaka do dalszej nauki i wzmacnia pozytywne zachowania.
Komenda „zostaw” zajmuje szczególne miejsce w edukacji każdego psa. Jest to jedno z najważniejszych poleceń, które przydaje się zarówno w domu, jak i poza nim. Dzięki tej jakże prostej komendzie możemy powstrzymać pupila od niszczenia cennych przedmiotów lub uchronić go przed zjedzeniem czegoś, co mogłoby mu zaszkodzić. Jak zatem nauczyć psa reagowania na tę komendę? Dlaczego warto nauczyć psa komendy „zostaw”? Polecenie „zostaw” ma bardzo wiele praktycznych zastosowań. Za jego pomocą możemy powstrzymać psa od zjadania różnych śmieci podczas spacerów lub przyjmowania jedzenia od nieznajomych. A tym samym uchronić psa od zatrucia lub nawet ocalić jego życie. Warto zatem wypracować poprawne reagowanie na to polecenie, przede wszystkim ze względu na bezpieczeństwo pupila. Komenda przyda się również w domu, szczególnie jeśli pupil lubi gryźć różne rzeczy. Dzięki poleceniu „zostaw” ocalimy cenne dla nas przedmioty przed zniszczeniem. Nauka polecenia „zostaw” ma jeszcze jeden ważny cel. Pozwala na uświadomienie psu, że podlega on pewnym zakazom i ograniczeniom. Pies musi zrozumieć, że są rzeczy, których robić mu nie wolno, a na zrobienie innych potrzebuje naszej zgody. Nauka komendy „zostaw” – krok pierwszy Pierwszy etap nauki polega na uświadomieniu psu, że cierpliwość i czekanie na pozwolenie właściciela zawsze bardziej się opłaca. Po co zjadać coś co leży na ziemi, kiedy w kieszeni opiekuna zawsze znajdzie się jakiś dużo smaczniejszy kąsek? Do ćwiczenia komendy „zostaw” musimy przygotować dwa rodzaje psich smakołyków. Jeden z nich powinien być dla pupila atrakcyjniejszy od drugiego. Trening rozpoczynamy od pokazania psu przysmaku-przynęty na wyciągniętej dłoni. Kiedy zwierzak zainteresuje się jedzeniem, głośno i wyraźnie wymaniamy komendę „zostaw”. Na tym etapie polecenie jest dla psa niezrozumiałe, a samo słowo nic nie znaczy, dlatego z pewnością spróbuje dobrać się do smakołyku. Gdy to zrobi musimy zamknąć dłoń, uniemożliwiając psu zjedzenie przysmaku. Ćwiczenie to powtarzamy w krótkich sesjach, trwających po około 5 powtórzeń. Czekamy na moment, gdy pies słysząc polecenie „zostaw” sam zrezygnuje ze smakołyku i spojrzy na nas, wtedy nagradzamy go smaczniejszym kąskiem. Nauka komendy „zostaw” – krok drugi Jeśli nie musimy już zamykać dłoni przed pupilem, możemy przejść do drugiego, trudniejszego etapu nauki. Polega on na powstrzymaniu psa od zjedzenia czegoś, co leży na podłodze. Kładziemy zatem mniej atrakcyjny przysmak na podłodze, a kiedy pupil się nim zainteresuje wypowiadamy polecenie „zostaw”. Smakołyk kładziemy, tak aby móc w razie czego zakryć go stopą. Za każdym razem, gdy pies po usłyszeniu komendy zrezygnuje z kąska leżącego na podłodze, nagradzamy go jego ulubionym smakołykiem. Z czasem ćwiczenie można rozszerzyć, na przykład udając, że kawałek jedzenia upadł nam podczas gotowania. Gdy pies zbliży się z wyraźnym zamiarem pochwycenia niespodziewanej zdobyczy, wypowiadamy komendę. Jeśli nie zadziała, zakrywamy jedzenie stopą. Nauka komendy „zostaw” – krok trzeci Jeśli pupil przeszedł pomyślnie przez dwa pierwsze etapy nauki i za każdym razem reaguje na komendę, możemy rozpocząć ćwiczenie polecenia w ruchu, na przykład podczas spaceru lub w ogrodzie. Przygotowujemy coś w rodzaju toru przeszkód, na drodze jaką będziemy pokonywać z pupilem pozostawiamy różne smakołyki. Podczas tego ćwiczenia pies powinien być na smyczy, na tyle krótkiej, by nie mógł dosięgnąć interesującej go rzeczy. Spacerując z psem wypowiadamy komendę i zatrzymujemy się za każdym razem, gdy pupil spróbuje dobrać się do smakołyku. Musimy jednak pamiętać o tym, by nie ciągnąć smyczy. Ćwiczenie ma nauczyć psa, by sam rezygnował z przynęty, a nie tego, że będzie siłą od niej odciągany. Gdy pies pozostawi smakołyk i odwróci się, nagradzamy go i ruszamy dalej. Rozszerzenie komendy „zostaw” Polecenie to możemy wydać psu również wtedy, gdy chcemy, by zignorował innego psa albo czlowieka. Do pomocy przy tym ćwiczeniu możemy poprosić znajomego lub kogoś z rodziny, ważne by była to osoba, którą pies lubi i do której chętnie podchodzi. Prosimy pomocnika, aby stojąc w pewnej odległości od nas trzymał smakołyk na wyciągniętej dłoni. My z kolei przypinamy psa do smyczy i ruszamy w stronę znajomego. Gdy pies wyczuje smakołyk i spróbuje podejść do trzymającej go osoby, wydajemy komendę „zostaw” i zatrzymujemy się. Z czasem ćwiczenie to można trochę rozwinąć. Pomagająca nam osoba zamiast przysmaku może trzymać na smyczy innego psa. Ważne, by drugie zwierzę było spokojne i nieagresywne wobec naszego pupila. Z czasem ulubieniec nauczy się ignorować zarówno innych ludzi, jak i zwierzęta. Tekst: Angelika Podgajna Zdjęcie:
Zostawianie - nauka samokontroli. Zostawianie rzeczy jest chyba najważniejszą umiejętnością ze wszystkich, bo na niej opiera się każde zachowanie, którego chcemy psa nauczyć – cokolwiek chcemy, aby zrobił, tak naprawdę musi zrezygnować z innej czynności. Przy uczeniu psa zostawiania przedmiotów bez komendy dochodzimy w końcu do
Komenda „nie rusz” jest bardzo istotna i uczymy jej nie tylko ze względu na nasze widzimisię, ale także w celu dbania o bezpieczeństwo naszego ona się na spacerach, zwłaszcza gdy młody pies chce wszystkiego spróbować, najczęściej sprawdzając czy znaleziony przedmiot nadaje się do jedzenia. Zbiera więc najróżniejsze śmieci, począwszy od papierków, przez gumy do żucia i na najróżniejszych odpadkach kończąc. Może się to odbić negatywnie na zdrowiu od próby szkolenia pozytywnego, które zazwyczaj działa doskonale. W tym przypadku osiągamy cel, odwracając uwagę psa od niepożądanej czynności i w razie odpowiedniej reakcji, nagradzamy momencie gdy pies „upoluje” kolejny śmieć, wołamy go wesoło i pokazujemy zabawkę lub smakołyk. Jeśli pies pozostawia swój śmieć i podbiega do nas, chwalimy go i w nagrodę podajemy smakołyk lub rzucamy zabawkę. Zazwyczaj metoda ta sprawdza się jednak nasz pies jest bardzo oporny na takie łagodne metody szkolenia, będziemy musieli zastosować mocniejsze argumenty. W tym celu zaopatrzmy się w lekki łańcuszek treningowy. Gdy pies zajmuje się jakimś odpadkiem, mówimy komendę „nie rusz” i rzucamy w niego łańcuszkiem, co go zdezorientuje i zmusi do przerwania jego pasjonującego zajęcia. Możemy oczekiwać, że następnym razem, gdy pies usłyszy „nie rusz” odejdzie od jednak pies zdąży już podnieść jakiś niepożądany przedmiot, musimy umieć nakłonić go do jego wyplucia. W tym celu znów przyda nam się jakaś zachęta i odwrócenie uwagi. W czasie, gdy nasz pies ma w pyszczku coś, czego nie powinno tam być, mówimy komendę „oddaj” i podkładamy rękę pod pysk, drugą ręką pokazując psu zabawkę (najlepiej piszczącą) i zachęcając nią do zabawy. Piesek najprawdopodobniej ulegnie pokusie, wypluje to, co miał w pysku i ruszy do zabawki. Należy go wtedy pochwalić i w nagrodę pobawić się z problemem jest kradzież różnych przedmiotów w domu, możemy postąpić nieco inaczej. Gdy podczas pierwszych kilku kradzieży zaczynamy gonić szczeniaka, żeby odebrać mu łup, szybko się on nauczy, że kradzież=zabawa i będzie prowokował nas do niej jak następnym razem zauważymy, że szczeniak coś ukradł, nie reagujmy na to, prawdopodobnie pies będzie się koło nas kręcił, uciekał i prowokował nas do gonienia. Najprawdopodobniej, jeśli nie doczeka się oczekiwanej reakcji, znudzi się tą zabawą i pozostawi łup, aby zająć się czym innym. Dopiero wtedy podchodzimy do niego i okazujemy zainteresowanie.
Widząc zbliżającego się z naprzeciwka innego psa, zainteresuj swojego czworonoga przysmakiem lub zabawką. Gdy pupil spojrzy na Ciebie – odejdź na taką odległość, przy której będzie zainteresowany nagrodą i będzie zachowywał się spokojnie. Chwaląc go, utrzymuj jego uwagę na sobie.Kilka z kroków, które możesz podjąć na czas walki z agresją wobec innych psów: zacznij
Jak nauczyć psa komend? Komendy, zwane też poleceniami, są bardzo przydatnymi narzędziami, gdy chcemy w fajny i zrozumiały sposób komunikować się z naszym psem. Istnieje wiele poleceń, jedne są bardziej przydatne, inne mniej, ale dobra i spokojna nauka komend ma tak niewątpliwie wiele zalet! Jak nauczyć psa komend?Przydatne poleceniaKomendy a sztuczkiJaką metodą pracować z psem?Mów wprostWarunki do pracyAkcesoriaNajlepszy czas na naukę komendCo jeśli nie nam wychodzi nauka komend?Gdzie można nauczyć się komend? Po pierwsze dzięki komendom pies rozumie, czego od niego oczekujemy. Nie mówimy co prawda w tym samym języku, ale możemy stworzyć sobie namiastkę wspólnego języka, właśnie dzięki poleceniom. To zdecydowanie ułatwi komunikację! Po drugie poświęcamy czas na pracę z psem, więc budujemy z nim lepszą więź. Na szczęście coraz lepiej rozumiemy, że psu do szczęścia nie wystarczy pełna miska z karmą dla psa i byle jaki spacer koło domu. Im więcej uwagi, miłości i czasu włożymy w tę relację, tym wspanialszą więź uda nam się nawiązać. Ponadto same ćwiczenia uczą psa skupiania uwagi, nie rozpraszania się i pozwalają psu lepiej kontrolować emocje. Praca i nauka, podobnie jak w przypadku ludzi, stymuluje też mózg, co jest bardzo istotne na każdym etapie rozwoju psa. Pies potrzebuje nie tylko ruchu fizycznego, ale też intelektualnej stymulacji, dzięki czemu jego mózg wolniej się starzeje, a w młodym wieku ma większą szansę na rozwój. Praca nad komendami w przypadku psów z problemami behawioralnymi również ma niebagatelne znaczenie. Pies, który jest nadpobudliwy i ma problem z koncentracją, może dzięki ćwiczeniom się wyciszyć i skupić. Z kolei psiak, który jest wycofany i lękliwy może, dzięki pracy zwieńczonej sukcesem, podnieść pewność siebie. Przydatne polecenia Przydatne polecenia Tak jak wspomniałam, poleceń jest bez liku. Do takich najbardziej podstawowych i użytecznych zaliczyłabym na pewno: siad – to naturalna czynność dla psa, uwaga – koncentracja na opiekunie, do mnie – przywołanie psa, leżeć/połóż się, zostań – gdy nie chcemy, żeby pies za nami podążał, na miejsce – pies idzie na swoje posłanie, fe/zostaw – przydatne, gdy złapie coś niepożądanego do pyska, stój – gdy na przykład pies chce wbiec na ulicę, chodzenie przy nodze/pilnowanie się – szczególnie przydatne, gdy pies ma tendencje do niekontrolowanego biegania we wszystkich kierunkach. Komendy a sztuczki Komendy a sztuczki Warto też odróżnić polecenia przydatne, które przydadzą się nam w codziennym życiu, od sztuczek, które też są fajne, gdyż pogłębiają naszą więź z psem i dają dużą radość, ale nie są niezbędne. Sztuczek są dziesiątki – pies może: podać łapkę, zrobić kółeczko, przybić piątkę, chodzić do tyłu, przynieść wybraną zabawkę, ukłonić się na życzenie, skoczyć przez obręcz, pokonać slalom. Opiekunowie, którzy lubią pracować z psem i opanowali już wszystkie podstawowe komendy, często zabierają się za sztuczki i dodatkowe zabawy z psem. Jeżeli nasz pies lubi pracować i sprawia mu to radość, to jest to świetny sposób na wspólne spędzanie czasu. A jaki szpan w towarzystwie, gdy nasz pies zrobi jakąś fajną sztuczkę i możemy się pochwalić, jakiego mamy mądrego czworonoga! Jaką metodą pracować z psem? Jaką metodą pracować z psem? Ja w trakcie swojej pracy trenerskiej wykorzystuję tylko i wyłącznie pozytywne metody treningowe. Co to oznacza w praktyce? Przy pomocy nagród, pochwał i zabawy wzmacniam w psie pożądane zachowania. Dzięki temu, pies szybko załapuje, że opłaca mu się zachowywać tak, a nie inaczej. Takie szkolenie psa sprawia radość zarówno zwierzęciu, jak i opiekunowi. Jeżeli z kolei stosujemy metody awersyjne, czyli krzyczymy na psa, ciągniemy go przy pomocy kolczatki, gdy źle wykona zadanie, to pies traci zaufanie do nas i pracuje w coraz większym stresie. Nawet jeżeli wykona polecenie, to robi to ze strachu i nie ma z tego żadnej przyjemności. Robi to, by uniknąć kary. Jeżeli rzeczy mu nie wychodzą lub pies nie rozumie, o co nam chodzi, może wpaść w depresję, zacząć się mocno frustrować lub wpaść w wyuczoną bezradność. Ale przede wszystkim nie pracuję przy pomocy takich metod, bo są niehumanitarne i zakładają, że pies ma się nam podporządkować ze strachu, tymczasem wierzę, że pies o wiele chętniej wykona dla nas pracę, jeżeli będzie miał z tego radość. Praca z psem powinna być przyjemna i satysfakcjonująca dla każdej ze stron! Mów wprost Prawidłowa komunikacja z psem powinna być przede wszystkim… prosta i czytelna dla psa. Jeżeli chcesz, żeby pies wracał na zawołanie, to ustal z całą rodziną jedno słowo i nim się posługujcie, trenując z psem przywołanie. Pies musi rozumieć, że dane słowo oznacza określone zachowanie. Często robimy bezwiednie psu mętlik w głowie i gdy na przykład chcemy, żeby do nas przybiegł, to wołamy go po imieniu albo mówimy „chodź”, „podejdź”, „wracaj”, a tymczasem słowo na które nasz pies jest uwarunkowany w czasie ćwiczeń, to „do mnie”, więc trudno, żeby reagował na inne. Dlatego bądźmy konsekwentni. Podobnie rzecz się ma z naszą mową ciała i pochwałami. Starajmy się nad nimi panować. Pokazujmy psu proste gesty oraz sygnały i nie zalewajmy go potokiem słów, bo może nie być w stanie wyłowić naszych intencji. Warunki do pracy Aby nauka poleceń była skuteczna, warto zapewnić sobie i psu dobre warunki do pracy. Ćwiczmy, gdy pies jest zrelaksowany, ma zaspokojone wszystkie podstawowe potrzeby, nie jest sfrustrowany, ani nadmiernie nakręcony, bo będzie wtedy miał problemy ze skupieniem. Szczególnie na początku wybierzmy spokojne miejsce, gdzie nie będzie wiele rozproszeń i pies będzie mógł się na nas skupić. Im więcej bodźców, dźwięków i nowych doznań, tym będziemy dla niego mniej interesujący. Dlatego warto zacząć w mieszkaniu, potem możemy wyjść na patio albo spokojny placyk, a potem dopiero ruszamy do parku, gdzie jest pełno psów i ludzi. Na początku ćwiczymy też zawsze najprostszą i najbardziej podstawową wersję danej komendy, potem wprowadzamy dopiero dodatkowe rozproszenia, utrudnienia, nowe miejsca, czy ludzi. Jeżeli pies zaczyna się gubić, to znaczy, że musimy się cofnąć do poprzedniego etapu i utrwalić polecenie. Uważajmy też, żeby nie zamęczać psa naszymi ambicjami i nie przesadzać z ćwiczeniami. Lepiej jest ćwiczyć częściej i krócej, niż dłużej, ale rzadziej! Akcesoria Aby ćwiczenia były skuteczne, przygotujmy sobie kilka rzeczy, które nam pomogą. Wybierzmy smaczki, które nasz pies kocha. Jeżeli ma alergię, albo problemy z trawieniem, możemy wykorzystać też jego ulubioną karmę i małą część posiłku wydać mu w tej formie. Pamiętajmy, żeby nie przekarmić psa smaczkami! Jeżeli ćwiczymy na zewnątrz i plac nie jest ogrodzony, to dla bezpieczeństwa przypnijmy psiaka do długiej linki albo smyczy, żeby mógł swobodnie się poruszać, ale żeby nie uciekł nam w razie czego hen daleko. Jako nagrodę możemy również wykorzystać zabawę, więc miejmy w zanadrzu ulubioną zabawkę psa. Ważne, żeby zabawka była atrakcyjna i nie znudziła mu się wcześniej, wtedy będzie chętniej ćwiczył, skoro na horyzoncie jest tak atrakcyjna nagroda! Najlepszy czas na naukę komend Najlepszy czas na naukę komend Zastanawiacie się, kiedy jest najlepszy czas na naukę? Tak naprawdę nie ma złego czasu! Jeżeli mamy szczeniaczka, który dobrze się już czuje w naszym domu, to możemy powoli ćwiczyć najprostsze rzeczy. Szczeniaki mają do 3-4 miesiąca życia niezwykle chłonny umysł i szybko się uczą. Ale ponieważ są maluchami, to szybko się też dekoncentrują i nudzą, więc sesje powinny być krótkie. Jeżeli mamy psiaka ze schroniska, to też dajmy mu czas na aklimatyzację i zacznijmy ćwiczyć. Jeżeli pies nie ma problemów behawioralnych i jest w dobrej kondycji zdrowotnej, może mieć wiele satysfakcji z ćwiczeń. A co z psami seniorami? Istnieje powiedzenie, że „starego psa nie uczy się nowych sztuczek”, ale czy na pewno? Wiadomo, że to metafora, ale jeżeli potraktujemy to sformułowanie dosłownie, to okaże się, że daleko mu do prawdy! Psi seniorzy też powinni pracować umysłowo, bo to dobre dla ich zdrowia i mózgu. Dostosujmy tryb pracy do psiego dziadka, czyli wykażmy się cierpliwością (takie psy czasami potrzebują większej liczby powtórzeń), dajmy psu czas, a na pewno pozytywnie nas zaskoczy! Co jeśli nie nam wychodzi nauka komend? Co jeśli nie nam wychodzi? Przede wszystkim nie stresujmy się i poszukajmy przyczyny niepowodzenia. Być może pies jest zdenerwowany, bo coś się wydarzyło wcześniej, albo myśli tylko o tym, że nie był na spacerze, a musi wyjść za potrzebą? A może jest w miejscu, gdzie w oddali biegają inne psy i chętnie by do nich dołączył, albo wręcz przeciwnie, boi się ich? A może trafił do nas prosto ze schroniska i najpierw musi odespać stres i się wyciszyć? A może technika do nauki komend, którą wybraliśmy nie jest dla naszego psa? Przyczyn może być naprawdę wiele, dlatego czasami nie wystarczą filmiki oraz tutoriale i warto zaufać profesjonalnym trenerom i behawiorystom. Gdzie można nauczyć się komend? Gdzie można nauczyć się komend? Wiele osób próbuje uczyć psa komend na podstawie filmików lub książek i często się to udaje. Ale warto też skorzystać z profesjonalnego wsparcia i na przykład zapisać się na psie przedszkole (jeśli mamy szczeniaczka) lub na indywidualne albo grupowe treningi posłuszeństwa, które szkolą pozytywnymi metodami. Dla psów, które mają dużo energii, albo kochają pracę z opiekunami są też inne fajne rozwiązania – jak nauka psich sportów jak agility, czy nosework (zabawy węchowe). Możliwości jest coraz więcej, a czas spędzony na pracy z psem z pewnością nie będzie stracony!
Podstawowe komendy dla psa – do mnie. Jak prawidłowo nauczyć psa reagować na komendę “do mnie” Aby skutecznie nauczyć psa tej komendy, najpierw potrzebujesz smakołyków lub zabawki, które przyciągną uwagę Twojego pupila. Zacznij w spokojnym środowisku, takim jak Twój dom:
Pojawienie się w domu psa to dla wszystkich bardzo ekscytująca sytuacja. Pierwsze tygodnie mijają na poznawaniu się, wspólnych spacerach i zabawach. Następnie przychodzi czas na wdrożenie elementów posłuszeństwa. Jak nauczyć czworonoga nowych komend? Jest na to kilka skutecznych sposobów. Kiedy rozpocząć pracę z psem? Tak naprawdę każdy moment jest odpowiedni na wychowanie psa, ponieważ prawie każdy czworonóg prędzej czy później dostosuje się do oczekiwań swojego właściciela. Młode psiaki o wiele szybciej uczą się nowych rzeczy i ten fakt warto wykorzystywać już od momentu, w którym pupil przekroczył próg swojego mieszkania. A co z psem, który trafił do domu z adopcji i ma pewne utrwalone zachowania? Wychowanie psiaka w starszym wieku również jest możliwe, jednak będzie wymagać więcej czasu oraz cierpliwości. Nauka każdej nowej komendy będzie w zasadzie wymagać poświęcenia sporej ilości czasu. Szacuje się, że pies, aby przyswoić sobie nowe rzeczy, musi usłyszeć i wykonać je kilkadziesiąt tysięcy razy. Warto pamiętać, że to samo działa w drugą stronę – brak korekty niewłaściwych zachowań sprawia, że pies utrwala sobie je jako właściwe. Wychowanie psa w takich sytuacjach może być nieco utrudnione. Naprowadzanie To najczęściej stosowana metoda na naukę nowych komend u psa. Pupil zwykle dobrze na nią reaguje, a nauka (a co za tym idzie – wychowanie psa) postępuje w krótkim czasie. Zazwyczaj polega na utrwalaniu prawidłowych zachowań przy pomocy jedzenia, czyli ulubionych psich przysmaków. Trzymając kęs w dłoni, należy unieść go nad głową psa i wydać komendę (np. siad). Pies uniesie głowę w górę i ugnie tylne łapy, przyjmując oczekiwaną pozycję. Takie zachowanie należy wówczas szybko nagrodzić, aby pupil wiedział, że został pochwalony za poprawnie wykonaną komendę. Wyłapywanie To nieco odwrócona metoda nauki nowych komend, polegająca na spontanicznym wyłapywaniu zachowań psa, nazywaniu ich i nagradzaniu za właściwe wykonanie. Jest to bardzo ciekawy sposób na obserwację pupila i jego zachowań w różnym otoczeniu. Każdy psiak bez przerwy węszy, siada, kładzie się. Wystarczy wyłapać moment, w którym jego pupa styka się z podłogą, by szybko powiedzieć „siad” i nagrodzić go. Pies w moment powinien pojąć, czego właściciel od niego oczekuje. Taka metoda pozwala nauczyć psa komend, które ciężko można osiągnąć metodą naprowadzania. Naśladowanie To zadziwiające, ale psiaki uczą się nowych rzeczy nie tylko od starszych czworonogów, ale także od ludzi. Wiedzą o tym choćby myśliwi, którzy zabierają na polowania zarówno doświadczonego psa, jak i tego, który dopiero nauczy się pracy w polu lub w lesie. Szkolenia metodą naśladowania są świetnym sposobem na wychowanie psa i naukę najważniejszych komend. Przy okazji psiak ma zapewnioną odpowiednią dawkę ruchu, a nierzadko uczy się także poprzez zabawę. Jedyną wadą metody naśladowania jest mała precyzja. Właściciel czworonoga nie ma pełnej kontroli nad tym, w jaki sposób jego pupil wykonuje poszczególne zadania. Partnerem materiału jest portal o psach
Jak nauczyć psa komendy "siad" ? 2014-05-05 16:36:38; Jak nauczyć psa,, zostaw" ? 2011-05-07 19:20:56; Jak nauczyć psa skakać przez przeszkody (agility)? 2013-05-31 22:10:14; Jak nauczyć psa przechodzić przez tunel w torze agility? 2011-05-07 12:36:05; Jak uczyć psa Agility? 2012-08-20 17:52:53; Uda mi się jeszcze nauczyć psa agility
Posiadanie własnego pupila to ogromna radość, ale i przyjemne wyzwanie. Zwierzęta – tak jak i ludzie, mają różne charaktery i zwyczaje. Niektóre z nich są związane z typowymi zachowaniami danej rasy, na inne natomiast wpływa środowisko, w którym się wychowują. Szkolenie psiaka sprzyja zacieśnieniu z nim więzi i jest relaksującym sposobem spędzania czasu – zarówno dla zwierzaka, jak i jego właściciela. Czy wiesz, jak nauczyć psa komendy? Czy szkoleniowa przygoda dopiero przed Wami? Przychodzimy z pomocą i przedstawiamy 8 obowiązkowych zasad, o których zawsze musisz pamiętać. Popularne rodzaje komend Niektóre pieski przez całe życie uczą się bardzo skomplikowanych i ambitnych komend. Innym natomiast nie jest to do szczęścia potrzebne. Nie każdy pupil jest tak energiczny i spragniony ciągłych, nowych wyzwań. Zanim przejdziemy do odpowiedzi na pytanie, jak nauczyć psa komendy, wymieńmy klasyczne psie obowiązki. Są to podstawowe zadania, które warto, żeby Twój milusiński opanował. Należą do nich komendy: – siad, – leżeć, – podaj łapę, – zostań, – nie, – zostaw, – nie wolno. Jak nauczyć psa komendy? Zrób to dobrze! Spieszymy ze zdradzeniem Ci podstawowych zasad w nauce komend. Jak nauczyć psa komendy? O tym musisz pamiętać! Bądź cierpliwy i spokojny. Zwierzę wyczuwa Twoje emocje i na nie reaguje. Bądź wytrwały i wiele razy powtarzaj ćwiczenie – bez tego ani rusz. W końcu musi się udać! Konsekwencja jest obowiązkowa. Nie zniechęcaj się i wymagaj do skutku. Komenda, którą wybierzesz, musi być niezmienna i zawsze oznaczać to samo. Inaczej pies nie będzie wiedział, o co Ci chodzi. Na początku nauki komend pokazuj psiakowi, co ma robić. Pokieruj jego pyszczek albo łapki w odpowiedni sposób. Jeśli komenda wymaga skupienia, pozwól wcześniej pupilowi się wyszaleć. Do komend wymagających użycia intelektu przejdź po spacerze, nie odwrotnie. Wzmacnianie pozytywne jest kluczem do sukcesu. Ignoruj niepożądane zachowania i nagradzaj wymagane. Zawsze pokazuj, że bycie grzecznym się opłaca. Nie próbuj psa przekupić, ale też nie dawaj nagrody zbyt późno – nie skojarzy jej wówczas z dobrze wykonanym zadaniem. Jeśli zapanowanie nad pupilem sprawia Ci problemy, które Cię przerastają, pomyśl o profesjonalnym psim behawioryście. Prośba o pomoc i wskazówki to nie wstyd! Sposoby na docenienie starań pupila Wiesz już, jak nauczyć psa komendy i jakie kroki to zupełny must have. Przejdźmy teraz do najprzyjemniejszej części – do nagrody. W jaki sposób najlepiej docenić starania pupila? Obowiązkowa jest pochwała. W przypadku podania smakołyku, choć krótkie, dobre słowo musi poprzedzać tę czynność. W niektórych sytuacjach nagrodą może być zabawka, a innym razem wystarczy pieszczota. Zapraszamy Cię do odwiedzenia naszego sklepu. Bogata oferta zdrowych przysmaków z pewnością ułatwi Ci naukę nowych komend. Pamiętaj, żeby spędzać czas ze swoim pupilem i okazywać mu uwagę, której potrzebuje.
Nie zaczynaj treningu gdy twój pies jest śpiący lub w złym humorze. Najlepszą porą będzie czas po spacerze tuż przed posiłkiem. Trenuj go w wybranym miejscu przez 2-5 minut. Młody pies dłużej nie będzie umiał skupić uwagi na komendzie. Powtarzaj tę czynność kilka razy dziennie. Kilka słów o nagrodzie. Przygotuj przekąski. Powinny one być malutkie, …
Obowiązkiem każdego właściciela jest nauczenie psa przydatnych zachowań, dzięki którym codzienne życie w domu oraz spacery będą przebiegać w miłej atmosferze. Nie zapominajmy przy tym, że niektóre komendy służą zapewnieniu pupilowi bezpieczeństwa, a nawet mogą uratować mu życie. Oto 5 najważniejszych poleceń, który powinien znać każdy wychowanie psa to podstawa. Chociaż jest to niewątpliwie trudny proces, który wymaga konsekwencji i współpracy wszystkich członków rodziny, ciężka praca prędzej czy później zaprocentuje. Które polecenia należy wdrożyć w ćwiczenia i w jakich sytuacjach mogą się przydać?5 podstawowych komend dla psa1. "Siad" - Komenda siad jest zwykle pierwszym krokiem we wspólnych treningach ze szczeniakami, gdyż jest łatwa do opanowania i bardzo przydaje się, kiedy chcemy odwrócić uwagę pupila na spacerze od rozpraszających go bodźców, np. innego psa. Sprawdzi się także podczas przechodzenia przez przejścia dla chcesz nauczyć psa siadać na zawołanie, wystaw przed jego nos zamkniętą dłoń z przysmakiem, a następnie podnoś ją do góry. Ten ruch naturalnie wymusza na czworonogu pozycję siedzącą. Zanim usiądzie, należy powiedzieć "siad". Kiedy dobrze wykona zadanie, nie zapomnij nagrodzić go smaczkiem i "Waruj" albo "Leżeć" - Nauka komendy "leżeć" przebiega w bardzo podobny sposób, co w przypadku "siad" i może przydać się w wielu okolicznościach, np. kiedy nie chcesz, żeby rozemocjonowany zwierzak skakał na Ciebie lub gości. Kluczem do sukcesu jest naprowadzenie psa smakołykiem od nosa pomiędzy przednie łapy z jednoczesnym wypowiedzeniem słowa "leżeć" bądź "waruj". Kiedy psiak ugnie łapki i przejdzie do pozycji leżącej, wówczas zasługuje na "Zostaw" albo "Nie wolno" - Komenda ta ma być dla pupila sygnałem, że musi zaprzestać jakiegoś zachowania i jest bardzo przydatna zarówno w domu, jak i na spacerach. Niewiele osób zdaje sobie bowiem sprawę, że polecenie "zostaw" sprawdza się w sytuacjach zagrożenia i może uratować psu życie. W ostatnim czasie głośno jest o szokującym procederze trucia zwierząt domowych. Rozrzucanie pokarmów nafaszerowanych gwoździami, haczykami wędkarskimi czy trutkami dla szczurów to prawdziwa plaga na wielu polskich osiedlach. Jeśli chcesz zatrzymać psa przez zjedzeniem pokarmu, który może mu zaszkodzić, lub zwyczajnie zapobiec pogryzieniu ulubionych kapci, zastosuj następującą metodę:Przygotuj dwie porcje tych samych przysmaków i kucnij przy psie. Rozsyp część na podłodze, a następnie przykryj je ręką, drugą zaś ukryj za plecami. Kiedy pies będzie próbował poczęstować się smakami, wydaj stanowczą komendę "nie wolno" bądź "zostaw". Zachowaj cierpliwość i poczekaj, aż pies całkowicie zrezygnuje, a następnie natychmiast go pochwal i nagrodź przysmakiem schowanym za plecami. Dzięki temu treningowi zwierzak zrozumie, że nie ma najmniejszego sensu tykać nawet najsmakowitszych frykasów, kiedy właściciel ma w zanadrzu jego ulubione "Do mnie" lub "Do nogi" - Obie komendy mają na celu zapewnienie zwierzakowi bezpieczeństwa i przywołanie go podczas spaceru np. w pobliża ruchliwej drogi. Miejscem, w którym powinieneś zacząć naukę tego ćwiczenia, powinno być mieszkanie, a dopiero potem ogródek lub park, kiedy czworonóg znajduje się na luźnej nauki szybko oddal się od swojego podopiecznego, trzymając w zamkniętej dłoni smakołyk. Zdecydowanym głosem wydaj komendę "do mnie". Jeśli pupil podbiegnie, pochwal go i nagródź. Powtórz czynność również podczas zmiany kierunku spaceru. 5. "Na miejsce" - Pozostawanie na miejscu na komendę jest jedną z ważniejszych umiejętności, którą nasz pies powinien posiąść. Szczególnie przyda się w domu, np. kiedy psiak zabiega o wspólną zabawę, a Ty jesteś w trakcie pracy, ćwiczeń lub innych obowiązków. Pierwszym krokiem jest zachęcenie psa do wejścia na posłanie. Za pomocą przysmaku trzymanego w dłoni nakierowujemy psa na jego legowisko i wypowiadamy komendę "na miejsce". Kiedy wejdzie czterema łapami na posłanie i grzecznie usiądzie skierowany tułowiem w Twoją stronę, wówczas nagrodź go. Potem stopniowo wydłużaj czas przebywania psa na posłaniu. Kiedy pupil popełni błąd, powtórz retriever nie pozwala dokuczać babci. Jego reakcja rozkłada na łopatkiCZYTAJ DALEJJak sprawić, aby pies nauczył się komendy i zaczął na nią reagować?Pamiętajmy, że trening komend to nie tylko nauka posłuszeństwa, ale także doskonała zabawa i sposób na wzmocnienie więzi pomiędzy opiekunem a czworonogiem. Oto kilka podstawowych zasad, których należy przestrzegać, by samodzielnie wyszkolić swojego podopiecznego:Zachowaj cierpliwość i ćwicz z psem regularniePodczas pierwszych treningów nie wymagaj od zwierzaka zbyt wieleZnajdź spokojne miejsce do ćwiczeń - aby nie rozpraszać uwagiZadbaj o to, by sesje szkoleniowe były intensywne, krótkie i prosteNigdy nie krzycz i nie karz swojego psaZanim zaczniesz ćwiczyć publicznie, przećwicz komendy w domu lub ogrodzieNagradzaj psa za każdy, nawet najmniejszy sukcesNie wprowadzaj zbyt wielu komend na raz. Najpierw nauczy psa starego polecenia, zanim przejdziesz do nowychNie traktuj treningu jako wyścigu do zwycięstwa, wspólne sesje szkoleniowe mają być przede wszystkim wspólną rozrywkąŹródło: QUIZ: Czy znasz wszystkie tajemnice zwierząt?Pytanie 1 z 8Które zwierzęta NIE zapadają w sen zimowy?Dołącz do nasJeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@ Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami20 żubrów utknęło między zasiekami polsko-białoruskimi. Wajrak: „Zróbcie coś, do cholery!"Pies uratował noworodka. Maleństwo zostało porzucone w plastikowej torbieRybak złapał dziwnego rekina. Zawartość jego paszczy wywołuje przerażenie
Cały proces, jak nauczyć psa chodzenia na luźnej smyczy zajmuje bardzo dużo czasu, a żeby przebiegał właściwie, oprócz pozytywnego nastawienia oraz dobrych chęci trzeba uzbroić się także w cierpliwość. Najważniejsze jest to, aby pod żadnym pozorem nie krzyczeć ani nie karcić zwierzęcia, jeżeli nie wykona zadanej komendy.
Zdechł pies to komenda, której pies nie musi umieć. Wielu właścicieli uczy jej przede wszystkim z uwagi na efektowność tej sztuczki. Sprawdź, jak to zrobić i o co zadbać, aby nauka przebiegała bez zakłóceń. Wśród wielu sztuczek to właśnie komenda „zdechł pies” robi na wielu osobach największe wrażenie. Wymaga od psa reakcji przede wszystkim na gest, a dodatkowo – efektownego zachowania. Pies w trakcie tej sztuczki pada na ziemię i nieruchomieje, aż do komendy kończącej zadanie. Jak sprawić, aby Twój pupil tak się zachowywał? Sprawdź, jak nauczyć psa: zdechł pies! Komenda: zdechł pies! Dlaczego warto nauczyć jej psa? Sztuczka „zdechł pies” należy do tego grona sztuczek, które właściwie nie są istotne dla codziennego funkcjonowania Twojego czworonoga. Nie przydaje się ona podczas spacerów, a raczej w trakcie rozmaitych pokazów – czy to w gronie znajomych, czy obcych osób. Z tego powodu nie ma dobrego powodu, dla którego miałbyś jej uczyć w celu na przykład poprawy funkcjonowania psa na co dzień. Z drugiej strony, nauka każdej sztuczki, nawet „zdechł pies”, w wielu aspektach wpływa na Twojego czworonoga. W jaki sposób? Pies, który regularnie pracuje ze swoim opiekunem, ma z nim większą i lepszą więź. To już bardzo dobry powód, aby zacząć cokolwiek robić ze swoim pupilem – a przez cokolwiek rozumie się również naukę sztuczki, która może nie jest potrzebna, ale ciekawa. Dodatkowo „zdechł pies” uczy psa, że sztuczki i zadania może wykonywać również w innych pozycjach. Zazwyczaj komendy są wydawane psu, który stoi albo siedzi, maksymalnie – leży. Tymczasem w tym przypadku pies musi się położyć, co często oznacza wyjście ze strefy komfortu. Co więcej, powinien też wytrzymać w tej nietypowej pozycji przez dłuższy czas. To oznacza, że musi wykazać się zaufaniem do opiekuna. Wiele lękliwych psów ma problem z wykonaniem tej sztuczki. Może być ona więc wskaźnikiem, który pokaże, na jakim etapie oswajania i pracy nad lękami jest Twój pupil. Jak nauczyć psa komendy: zdechł pies? Komenda „zdechł pies” polega na tym, że Twój pupil na komendę słowną i gest powinien nagle paść na ziemię i znieruchomieć. To, w jakiej pozycji przestaje się ruszać, zależy w dużej mierze od niego i jego komfortu, ale również tego, jak go tego nauczysz. Niektóre psy po prostu nieruchomieją na boku i często jest to najłatwiejsza dla czworonoga, bo dość naturalna pozycja. Z kolei psy, które często śpią łapami do góry, wybierają tę właśnie pozę podczas nauki sztuczki. Przeczytaj również: Jak nauczyć psa komendy „zostaw”? Zobacz szkolenie Musisz pamiętać, że pozycję, w której pies nieruchomieje, możesz modyfikować. Gdy wiesz, jak nauczyć psa komendy „zdechł pies”, a czworonóg opanuje już podstawy tego zachowania, możesz zadbać o zmianę pozycji. Pamiętaj jednak, aby nie robić tego na siłę, tylko raczej z wyczuciem. Dla psa niewygodna pozycja może być źródłem nie tylko fizycznego, ale również psychicznego dyskomfortu. Sztuczka: zdechł pies – co daje psu? Jak już zostało wspomniane, ten rodzaj sztuczki nie ma właściwie większego praktycznego zastosowania. Nie jest to komenda siad czy inna, która przydaje się w codziennym funkcjonowaniu. Jednocześnie jej znaczenie – jak każdej rzeczy, której uczysz psa – jest duże. Pies, który współpracuje z człowiekiem, poprawia z nim więź i uczy się mu ufać. W ten sposób lepiej zachowuje się również w codziennych sytuacjach. Przekłada się to na ogół relacji z pupilem. Kiedy wiesz, jak nauczyć psa komendy „zdechł pies”, i Ci się to powiedzie, możesz powiedzieć, że znalazłeś klucz do psiego posłuszeństwa. Każda sztuczka bazuje w dużej mierze właśnie na tym, aby zachęcić psa do wykonywania poleceń. Obserwacja czworonoga sprawia, że jesteś w stanie określić, jakie zasady działają, a które są nieskuteczne w przypadku danego psa. To bardzo ważna wiedza, którą potem możesz wykorzystać na wielu polach, również przy nauce posłuszeństwa. Z tego względu każdy przypadek, w którym uczysz psa czegoś nowego, przekłada się na poprawę posłuszeństwa w przyszłości. Oczywiście pod pewnymi warunkami. Jeśli pracujesz z psem pozytywnie i nie zmuszasz go na siłę do pewnych zachowań, to masz większą szansę na to, że będzie z Tobą chętnie współpracował. W przeciwnym razie skutek będzie odwrotny – okaże się, że pies w ogóle nie chce być blisko Ciebie i wykonywać Twoich poleceń. Zobacz także: Jak nauczyć psa komendy do mnie? Zobacz! W końcu, kiedy wiesz, jak nauczyć psa sztuczki „zdechł pies” i nie podchodzisz do tego zbyt gwałtownie i nieprzyjaźnie dla psa, możesz się z nim… świetnie bawić! Wspólna zabawa jak nic innego sprawia, że pies zaczyna Ci ufać i czuje się komfortowo w Twoim towarzystwie. Sprawia ona też, że czworonóg będzie mniej skłonny do zachowań lękowych, na przykład obrony zasobów albo agresji podczas próby dotknięcia. Zabawa jest czasem, kiedy możesz go oswoić z tymi wszystkimi aspektami. Nauka komendy: zdechł pies! Wiesz już, po co uczyć psa sztuczki „zdechł pies”. Nadszedł czas na przygotowanie do samego treningu. Przysmaki i akcesoria treningowe Na pewno przydadzą Ci się odpowiednie przysmaki dla psa. Pamiętaj, aby były one dostatecznie miękkie, aby pies nie odrywał się od treningu ich gryzieniem. Nie powinny być też zbyt duże – mają stanowić smaczny dodatek, a nie posiłek. Jeśli podajesz je regularnie, zmniejsz dawkę żywieniową, aby Twój pies nie przybierał nadmiernie na wadze. Pamiętaj, aby rozmiar przysmaku dostosować do rozmiaru psa. Warto też mieć kilka różnych rodzajów smakołyków pod ręką, aby inaczej nagradzać rzeczy, które pies już zna, a inaczej – te, które robi jako postępy. Do wyboru masz na przykład produkty takie, jak Carnilove Wild Boar with Rosehips Crunchy Snack 200 g – o dobrym składzie. Alternatywę stanowią wyciskane ze specjalnych tubek przysmaki w formie past. Możesz do takiej tubki włożyć dobrej jakości karmę, np. Belcando Adult 800g x 4. To lepsze rozwiązanie dla psów wybrednych i tych, które mają problemy z gryzieniem przysmaków. Aby trening dla psa był udany, zadbaj o pozostałe akcesoria. Przyda Ci się na przykład saszetka na smakołyki, aby nie trzymać ich stale w dłoni. Dzięki temu Twój pies będzie skupiał wzrok na Twojej twarzy, a nie rękach, w których ukryte są pyszności. Co więcej, na pewnym etapie nauki potrzebujesz wolnych dłoni, dlatego smakołyki powinny czekać w odpowiedniej saszetce na swój czas. Do tego ćwiczenia nie musisz sięgać po żadne inne akcesoria. Opcjonalnie możesz zainwestować również w kliker. To niewielkie pudełeczko z przyciskiem, który wydaje charakterystyczny dźwięk. Ten możesz skojarzyć z dobrze wykonanym zadaniem, na przykład powodzeniem wykonania komendy. W efekcie Twojemu psu może być łatwiej zrozumieć, czego od niego chcesz. Uważaj jednak – jeśli nie masz dobrego refleksu, to możesz dawać pupilowi mylne sygnały i w efekcie Twój trening nie będzie efektywny. Co więcej, w przypadku psów lękliwych trening z klikerem może nie być skuteczny z uwagi na lęk przed głośnym dźwiękiem. Jak nauczyć psa sztuczki „zdechł pies” krok po kroku? Na początek przygotuj wszystko pod ręką – zadbaj o zapas smakołyków i stabilne, miękkie miejsce do ćwiczeń. Niektóre psy nie chcą kłaść się na zimnej, twardej podłodze – weź to pod uwagę. Jak nauczyć psa sztuczki zdechł pies? Oto instrukcja! Stań przed psem. W dłoń schowaj smakołyki. Naprowadzaj dłonią psa, aby najpierw się położył, a potem – przyjął pozycję na boku. Pamiętaj, że nie wszystko wyjdzie w trakcie jednego ćwiczenia! Niektóre psy położą się naturalnie, inne – będą wymagały najpierw utrwalenia w ogóle pozycji leżenia. Dostosuj postępy do potrzeb psa. Gdy pies wykonuje leżenie na boku, naprowadzany dłonią ze smakołykiem, spróbuj zrobić to samo z pustą dłonią. Naprowadzaj psa, aż położy się na boku. Pamiętaj, aby zaznaczać każdy postęp zadania i pozytywnie nagradzać psa. Jeśli widzisz, że jakiś etap sprawia mu problem – cofnij się i utrwal poprzednie zachowanie. Zacznij naprowadzać psa pustą dłonią, ale dodaj do tego komendę słowną: zdechł pies. Następnie przejdź tylko do niej. Możesz z czasem dołączyć do niej gest, np. strzelania z palców. Pamiętaj, aby wprowadzić komendę kończącą zadanie. Na co zwrócić szczególną uwagę? Pamiętaj, że nie każdy pies uczy się w takim samym tempie. Dla jednego komenda „zdechł pies” będzie czymś łatwym do opanowania. Dla innego – czymś bardzo trudnym, czego nauka zajmie wiele czasu. Nie sugeruj się wynikami innych i patrz na to, jak Twój pies robi postępy. Dzięki temu łatwiej zrozumiesz, jak nauczyć psa: zdechł pies, ale również innych komend w przyszłości. Zawsze trenuj z psem na komfortowej powierzchni. Najlepiej niech będzie to dywan albo miękka mata w formie puzzli. Dlaczego to ważne? Jak zostało wspomniane, nie każdy pies lubi kłaść się na twardej, zimnej powierzchni. Co więcej, sprzyja to urazom. Zadbaj o to, aby Twój pupil nie ryzykował poślizgnięciem się, co mogłoby negatywnie wpłynąć na zdrowie jego stawów. Pamiętaj, aby postępy ćwiczenia dostosować do potrzeb psa. Jeśli zbyt szybko przejdziesz do kolejnego etapu, pies może nie zrozumieć, o co Ci chodzi. Z kolei, jeżeli nadal nie wiesz, jak nauczyć psa komendy „zdechł pies”, bo wydaje się on nie robić postępów, spróbuj zmienić metodę i postawić na małe kroczki. Nie wszystkie psy pracują z człowiekiem tak samo, niektóre potrzebują zupełnie innego podejścia. Pamiętaj, aby sesje treningowe były krótkie. Sztuczka „zdechł pies” na pewno wyjdzie Twojemu pupilowi lepiej, gdy nie będzie znudzony procesem nauki. Zadbaj o krótkie sesje, które nie powtarzają się często. Kończ ćwiczenia, zanim pies pokaże oznaki znudzenia lub dekoncentracji. W ten sposób sprawisz, że będzie chętniej przystępował do dalszego treningu. Pamiętaj, aby koniecznie wprowadzić komendę kończącą. Jest ona dla psa sygnałem, że ćwiczenie się skończyło. To bardzo ważne, aby pies mógł w spokoju odpocząć – w innym przypadku będzie czuwał z myślą, że wciąż trenujecie. Komenda: koniec jest ważna w każdym rodzaju treningu. Ciesz się efektami treningu z psem! Kiedy wiesz już, jak nauczyć psa komendy „zdechł pies”, pozostają Ci tylko cierpliwość i konsekwencja. Kiedy możesz mówić, że pies umie już komendę? Przede wszystkim wtedy, kiedy wykonuje ją w każdych okolicznościach bez większego zastanowienia. Na tym etapie możesz wycofać już nagradzanie psa smakołykami za każdym razem – wprowadź raczej nagrody losowe. Dzięki temu pupil będzie chętniej wykonywał ćwiczenie, nie wiedząc, czy dostanie za nie smakołyka tym razem, czy następnym. Jeśli Twój pies nie chce wykonywać komendy w niektórych okolicznościach, zastanów się, dlaczego tak się dzieje. Być może warunki są dla niego niekomfortowe? Może chodzić zarówno o podłoże, jak i obecność innych czworonogów albo ludzi, którzy psa stresują. Czasem pies nie chce trenować po obfitym posiłku – poczekaj przynajmniej 30 minut od tego czasu, aby nie ryzykować skrętem żołądka. Jeśli pies wykonuje komendę w standardowych warunkach, możesz zadbać o to, aby robił ją również, gdy jest bardziej skomplikowana. W tym celu możesz dodać nietypowe słowo lub gest, co sprawi, że sztuczka „zdechł pies” będzie prezentowała się bardziej efektownie. Możesz też postarać się, aby pies kładł się w bardziej nietypowej pozycji. Teraz wiesz już, jak sprawić, aby Twój pies opanował komendę „zdechł pies”. Jej nauka nie jest niczym obowiązkowym – nie jest to coś, co przyda Ci się na spacerach czy w relacjach czworonoga z innymi domownikami. Jednocześnie każdy trening z psem sprawia, że Twój pupil bardziej Ci ufa, a w efekcie – jest też bardziej posłuszny i chętniej wykonuje wszystkie polecenia. Z tego powodu warto regularnie trenować z psem, nawet jeśli są to sztuczki, które po prostu są efektowne. Nie ma jednego sposobu na naukę tej sztuczki. Z tego powodu możesz wybrać dokładnie tę metodę, którą uważasz za najskuteczniejszą w przypadku danego psa. Obserwuj swojego pupila i zadbaj o to, aby pracować pozytywnie. Pamiętaj, aby przygotować też odpowiednie nagrody – znajdziesz je, wraz z akcesoriami do treningu, w sklepie Apetete. Masz doświadczenie w nauce tej sztuczki? A może wybrałeś inną metodę, którą też możesz polecić? Podziel się swoimi uwagami w komentarzach!
Ćwicz posłuszeństwo! Jeśli Twój pies nie zna jeszcze podstawowych komend, warto go nauczyć ich przed wizytą. O wiele łatwiej współpracuje się z psem, który skupia na Tobie uwagę i wie, czego od niego oczekujesz! Bardzo istotne są tzw. komendy weterynaryjne, jak np. „przegląd” czy „zdechł pies”, w czasie których pies wie
W porównaniu z innymi poleceniami najściślejszy związek z pozycją, jaką zajmujesz w relacjach z psem, ma przychodzenie przez niego do nogi na komendę. Jeśli pies uznaje przewodnictwo właściciela i wie, że sprawuje on kontrolę nad wszystkimi atrakcyjnymi dla niego rzeczami, musi często meldować się właścicielowi, aby uzyskać to, czego pod uwagę szkolenie, aby nauczyć psa komendy „do mnie”, należy przede wszystkim umieć przykuć jego uwagę i skłonić, by spojrzał na właściciela. Opanowanie komendy „do mnie” wymaga wdrożenia następujących elementów:Zacznij spacerować z psem na smyczy w miejscu, gdzie nie ma zbyt wielu bodźców. Nie pozwalaj mu zbliżyć się tam, gdzie chce, i odczekaj chwilę, aby spojrzał na Ciebie, po czym kliknij i nagródź to ćwiczenie dopóty, dopóki pies nie nauczy się, że ma ignorować inne miejsce ćwiczeń na bardziej stymulujące lub udaj się tam, gdzie uwaga psa będzie bardziej rozproszona, i powtórz pies nie spojrzy na Ciebie w ciągu 30 sekund, odsuń się od źródła bodźców i ćwicz tak długo, aż pies będzie reagować poprawnie w ciągu tego pies przygląda Ci się wyczekująco, oddal się od niego biegiem. Kliknij i podaj mu smakołyk, gdy znajdzie się u Twych stóp. Dzięki temu będzie miał lepszą motywację, by do Ciebie pies opanuje już tę część komendy, wstrzymaj się z klikaniem do momentu, w którym zacznie przybiegać do Ciebie na ustną komendę „do mnie” wypowiadaną wtedy, gdy pies dobiega do Ciebie, aby dostać otoczenie. Zwiększaj stopień intensywności bodźców przez zbliżanie się do ich źródła, zwiększanie odległości między Tobą a psem i wykorzystanie dłuższej pies nie zareaguje i nie spojrzy na Ciebie w określonym czasie, należy zrezygnować z ćwiczeń w danym sztuka w uczeniu psa komendy „do mnie” polega na „zaprogramowaniu” psa na sukces. Nie pozwalaj mu biegać bez smyczy, jeśli nie potrafisz wyegzekwować przychodzenia na zawołanie i ćwiczcie tę komendę do skutku. Jeśli pies opanuje podstawy tej komendy na smyczy o długości około dwóch metrów, możesz zacząć używać dłuższej smyczy. Musisz wówczas powtarzać wszystkie kroki od początku i utrwalać je. Niektóre psy w krótkim czasie robią spore postępy, innym należy zwolnić tempo miarę jak pies uczy się reagować na komendę i porzuca swoje „spacerowe zainteresowania” (podstawa nauczenia przychodzenia na komendę), by posłusznie przyjść do Ciebie po wydaniu polecenia, możesz zacząć stosować dłuższą smycz. Następny krok stanowi puszczenie smyczy, która będzie luźno ciągnąć się za psem, a wreszcie jej odpięcie od obroży. Na każdym etapie należy ćwiczyć wszystkie elementy po kolei. Kiedy po raz pierwszy spuszczamy psa ze smyczy, powinniśmy na wszelki wypadek wybrać ogrodzone miejsce, gdyby okazało się, że tempo szkolenia było za szybkie, a pies ma ochotę skorzystać z okazji do ucieczki. W takiej sytuacji należy cofnąć się do etapu wykonywania ćwiczeń ze cały proces wydaje się nieco żmudny i monotonny, warto poświęcić swój czas i wyćwiczyć psa tak, by zawsze posłusznie reagował na polecenie „do mnie”. Jeżeli pies nauczy się meldować na każde nasze zawołanie, nagrodą może być nie tylko smakołyk, ale również możliwość kontynuacji zabawy z innym psem, obwąchania jakiegoś atrakcyjnie pachnącego miejsca czy pogoń za wiewiórką. Jeśli pies będzie nagradzany w tak różnorodny sposób, szybko zrozumie, że powroty do właściciela na jego zawołanie to fajna sprawa. Jednak bez względu na to, jak posłusznie reaguje Twój pies, musisz pamiętać, aby nigdy nie spuszczać go ze smyczy na terenie, gdzie istnieje niebezpieczeństwo, iż zew wolności może kosztować go życie
Jak nauczyć psa turlać się? W jednej dłoni trzymaj przysmaki, a w drugiej kliker. Rękę ze smakołykami wystaw przed nos psa i obniż ją tak, aby pies się położył. Jeżeli pupil nie chce się położyć, zaznaczaj klikerem każdy ruch obniżenia ciała. Kiedy pies się położy, zaznacz to dźwiękiem klikera i nagródź pupila
Siemanko! Witam wszystkich właścicieli zwierząt w kolejnym odcinku. Jak doskonale wiecie na moim kanale zajmusię się szkoleniem psa. W dzisiejszym odcinku pokażę Wam jak uczyć psa sztuczek, a dokładniej mówiąc jak nauczyć go komendę "Zostaw". Dzięki temu Wasz pies nie będzie ruszać jedzenia i innych rzeczy, które znajdą się w jego otoczeniu. Nauka psa nie koniecznie musi być męcząca dla Was i dla czworonoga. Pamiętajcie, że można go szkolić również w trakcie zabawy. Zapraszam serdecznie do oglądania dzisiejszego odcinka, w którym pokazuję tresurę psa. Jeżeli chcecie zobaczyć więcej moich filmów, w których pokazuję jak uczyć psa sztuczek, jak bawić się z psem to zapraszam do odwiedzania mojego kanału. Jak już tam będziecie to koniecznie kliknijcie przycisk subskrybuj. Jest to jedyna możliwość abyście byli na bieżąco informowani o moich najnowszych poradnikach z działu nauka psa. Czekam na łapki w górę i komentarze, a także pamiętajcie o udostępnianiu dzisiejszego poradnika gdzie tylko jest to możliwe. Dzięki za uwagę i pozdrawiam Blog: Facebook: Instagram: Twitter: Snapchat: piesologia ------------------------------------- Poniżej więcej ciekawych odcinków z nauką psa, które znajdziecie między innymi na naszej stronie: Zerknijcie koniecznie jak nauczyć psa komend siad i waruj: Spójrzcie jak nauczyć psa reagowania na swoje imie: Zobaczcie jak przygotować pełnowartościowe żarcie dla psa:
Stopniowo schylaj rękę ze smakołykiem coraz niżej. Jeśli pies nie wie, co ma zrobić, i pochyla głowę tylko do pewnej wysokości, stosuj smakołyk przez kilka następnych powtórzeń. 3. Kiedy ręką ze smakołykiem dotkniesz podłoża, poeksperymentuj trochę wyciągając ją w stronę psa, w kierunku jego klatki piersiowej. i czekaj.
Wbrew powszechnemu przekonaniu, nauczenie psa „daj głos” nie jest wcale trudne – dużo trudniejsze jest natomiast późniejsze „przekonanie” pupila, aby za jej pomocą nie wymuszał na tobie smakołyków. Jeśli mimo wszystko zależy ci jednak na nauczeniu psa tej komendy, powinieneś uzbroić się w łakocie lub zabawki, które wzbudzają w czworonogu maksimum pozytywnych emocji. A to tylko początek! Sprawdź, jak nauczyć psa „daj głos”! Kiedy zrezygnować z nauki szczekania na komendę? W niektórych przypadkach nauka tej komendy nie będzie korzystna przede wszystkim dla ciebie. Dotyczy to psów, które są bardzo podatne na pobudzenie. Psy, które trudno opanować i wyciszyć, wymagają raczej ćwiczeń w drugą stronę. Powinieneś w takim przypadku zadbać o komfort twojego psa i nie uczyć go szczekania na zawołanie, a raczej tego, jak zamilknąć na hasło. Warto nauczyć tego zresztą każdego psa, również tego, który da głos po konkretnym poleceniu. A jak nauczyć psa „daj głos”? Najpierw przygotuj się do treningu komendy! Jak nauczyć psa „daj głos”? Przygotowane do treningu Pamiętaj przede wszystkim, aby zapewnić swojemu pupilowi odpowiednie warunki pracy. Niemniej ważne są motywacja i nagradzanie. Zanim dowiesz się, jak nauczyć psa „daj głos”, odpowiednio przygotuj niezbędne akcesoria… i swój nastrój! Zaplanuj sesje szkoleniowe Pamiętaj, że pojedyncze ćwiczenie komendy „daj głos” warto powtórzyć kilka razy i nie więcej. Sesja treningowa, która trwa na przykład kwadrans, jest dla większości psów po prostu za długa. Nauka nowych sztuczek powinna być przede wszystkim ciekawa dla pupila. To podstawa nie tylko podczas uczenia psa dawania głosu, ale i każdej innej komendy. Zaplanuj kilka sesji, np. trzy dziennie, za to niech będą naprawdę krótkie i liczą kilka powtórzeń, nie dłużej niż minutę. Nigdy nie trenuj, gdy pies ma zły dzień, np. jest zestresowany czy pobudzony, albo twój nastrój pozostawia wiele do życzenia. Spowoduje to tylko narastającą frustrację i może zniechęcić psiaka do szkolenia. Na pierwsze sesje wybierz miejsce, w którym nie ma rozproszeń, a sam pies jest spokojny. Zwykle dobrze sprawdza się po prostu znany pupilowi pokój w domu. Przygotuj nagrody Każda sesja treningowa powinna opierać się na tak zwanym pozytywnym wzmocnieniu. Jak nauczyć psa „daj głos” tą metodą? Przygotuj przysmaki, które twój pupil uwielbia. Gdy szczeknie na komendę, daj mu nagrodę w postaci smakołyku. Warto również pochwalić psa, aby z czasem sama pochwała słowna również kojarzyła mu się pozytywnie. Wtedy przestaniesz nagradzać go cały czas przysmakami, a możesz spróbować wybiórczego podawnia przysmaków. Nie trzymaj nagród w dłoni. W takiej sytuacji zobaczysz szybko, że pies zastanawia się, jak odebrać ci przysmak i nie skupia się na samym szkoleniu. Wybierz raczej wygodną psią saszetkę, do której włożysz przysmaki. Ważne jest, abyś miał do niej szybki dostęp, bo nagroda powinna nastąpić bezpośrednio po odpowiednim zachowaniu. Przyda ci się też zabawka, za którą pies szaleje. Zastanów się nad klikerem Choć małe klikające po naciśnięciu urządzenie nie jest niezbędne w treningu, to jednak może być pomocne. Nauka psa będzie łatwiejsza, kiedy wyraźnie zaznaczysz zachowanie, na którym ci zależy. Możesz w ten sposób nagradzać psa dokładnie za to, za co chcesz, bo samo kliknięcie jest dla niego sygnałem, że wykonał poprawnie komendę, a teraz dostanie nagrodę. To szczególnie pomocne, jeśli chcesz łatwo nagrodzić psa za szczekanie, a trafił ci się egzemplarz raczej cichy albo odwrotnie – nadmiernie pobudzony i pokazujący wszystkie umiejętności naraz, aby zdobyć pochwałę. Uwaga! Przed treningiem z klikerem musisz poćwiczyć refleks! Jak nauczyć psa „daj głos”? Instrukcja krok po kroku Chcesz wiedzieć, jak nauczyć psa „daj głos”? Oto instrukcja krok po kroku. To tylko jeden ze sposobów nauczenia pupila tej komendy. Nie oczekuj od psa, że od razu zrozumie, co chcesz mu pokazać i czego chcesz go nauczyć. Czasem metodę trzeba zmienić, bo nie każdy pies uczy się tak samo – wtedy wystarczy dobrać sposób nauczania do swojego psa. Weź do ręki zabawkę i zacznij nią lekko machać, pokazując ją na wydanie przez niego najmniejszego dźwięku. Początkowo może być to nawet najmniejszy pisk czy razu po jego wydaniu nagradzaj psa zabawką czy smakołykiem. Jeśli ćwiczysz z klikerem – najpierw kliknij, aby zaznaczyć zachowanie pożądane, a potem nagrodź czasem, kiedy pies powoli zacznie oswajać się z nową sztuczką i wydawać z siebie coraz donośniejsze dźwięki, ograniczaj się do nagradzania go wyłącznie przy szczekaniu, a cichsze piski masz pewność, że pies wie, o co chodzi, wydaj komendę ustną tuż przed tym, zanim pies szczeknie. Oto jak nauczyć psa „daj głos”. Trening może zająć więcej niż pięć sesji – kieruj się w tym przypadku potrzebami psa. Bierz pod uwagę, że twój podekscytowany czworonożny przyjaciel może załapać sztuczkę od razu albo być zniecierpliwiony w trakcie treningu. Zastanów się wtedy, czy sesje nie są za długie albo oczekiwania zbyt wysokie.
Ważne jest również, aby kontynuować szkolenie psa i pomagać mu dostosować się do nowej sytuacji. Przykładowo, ucząc psa komendy „zostaw” lub „spokojnie”, można minimalizować ryzyko agresji lub nadmiernego podekscytowania w obecności nowego zwierzęcia. 4. Wspieranie pozytywnych interakcji
Nie każdy pies jest urodzonym aporterem. Jeśli jednak lubi się bawić i interesuje się jakąś zabawką, warto to wykorzystać. Nauka aportowania wymaga dyscypliny i systematycznych powtórzeń, ale to wspaniała rozrywka, dająca psu szansę się wybiegać i wzmocnić relacje bliskości z opiekunem. Jak nauczyć psa aportować? Poniżej kilka wskazówek! Spis treści: Nauka aportowania – od czego zacząć? Jak nauczyć psa aportowania? Nauka aportowania – od czego zacząć? Wydaje się, że każdy pies lubi gonić za piłką, jednak nie wszystkie czworonogi są stworzone do aportowania. Na przykład przedstawiciele ras brachycefalicznych – pekińczyk, mops, buldog angielski – ze względu na krótką kufę mogą mieć trudność z utrzymaniem zabawki. Z nauką aportowania wprawdzie nie powinny mieć problemu psy ras pierwotnych (takie jak husky czy akita inu), ale każdy czworonóg może uznać taką formę rozrywki za bezcelową, a więc zupełnie nieatrakcyjną. Mimo to istnieją sposoby, aby zachęcić pupila do tego rodzaju zabawy. Naukę aportowania najlepiej zacząć od dokładnego poznania charakteru rasy, zrozumienia natury i potrzeb zwierzęcia. Wówczas łatwiej zaproponować mu angażujące formy aktywności. Opiekunowie psów rasy husky mogą połączyć aport z grą w chowanego lub przeciąganie szarpaka, a trenerzy psich miłośników pływania – zachęcić czworonogi do aportu z wody. Przeplatanie szkolenia i różnego rodzaju zabaw jest ciekawsze od ciągłego reagowania na komendę „aport”. Zresztą zróżnicowane ćwiczenia to dobry trening umysłowy, potrzebny zwłaszcza psom w fazie wzrostu. Warto mieć więc pod ręką kilka akcesoriów do nauki aportowania, np.: piłkę, specjalne gumowe frisbee, szarpak, sztuczną gałąź z linką czy maskotkę. Pamiętajmy, aby nie rzucać psu patyków, plastikowych przedmiotów ani kości, których odłamki mogą skaleczyć zwierzę lub uwięznąć w jego gardle. Wybierając zabawki, trzeba zwrócić uwagę na ich rozmiar, materiał i jakość wykonania. Pies bawiący się zbyt małą piłką może się nią zadławić, a szczenię przeciągające szarpak – stracić zęby. Akcesoria do aportowania powinny być atrakcyjne, ale nie niebezpieczne. Podobnie jest z formą treningu. Najlepiej, jeśli nauka aportowania łączy elementy pozytywnego szkolenia i świetnej zabawy. Jeżeli pies potrzebuje motywacji, pochwalmy go albo nagrodźmy przysmakiem. Szkolenie oparte na karaniu przynosi skutki odwrotne do zamierzonych. W taki sposób nie nawiążemy głębokiej relacji bliskości, opartej na wzajemnym zaufaniu. Przemoc w każdej postaci wyzwala negatywne emocje: strach, panikę i agresję. Nie można jej przejawiać wobec zwierzęcia ani też przyzwalać na nią z jego strony. Niektóre psy mają tendencję do niepożądanych zachowań, co wymaga natychmiastowej reakcji – odpowiedniej komendy (zostaw, stop, wróć) – i przerwania agresji. Postępując konsekwentnie, można wiele wypracować, a jeśli to nie pomaga, warto rozważyć konsultację u behawiorysty. Zanim nauczysz psa aportować: poczytaj o specyfice danej rasy, aby lepiej poznać jego usposobienie, wybierz dla niego odpowiednie zabawki, by zadbać o jego bezpieczeństwo, dostosuj formy aktywności do możliwości fizycznych i upodobań czworonoga, żeby trening był pozytywnym doświadczeniem. Jak nauczyć psa aportowania? Wyjaśniając, jak nauczyć psa aportować, trzeba zacząć od tego, że aportowanie ma być wspólną zabawą. Jeśli atrakcją jest dla niego wyłącznie zdobywanie piłki, której nie zamierza oddać, takie zachowanie ma niewiele wspólnego z prawidłowym aportowaniem. Ponadto rola opiekuna sprowadza się do automatu do wyrzucania zabawki. W takim układzie nie ma mowy o zacieśnianiu więzów bliskości, nauce posłuszeństwa i innych korzyściach, które daje aportowanie. Aby je osiągnąć, potrzeba trochę pracy i sukcesywnego działania, kontaktu wzrokowego i wielokrotnych powtórzeń dobrze znanych komend. Istnieje wiele metod nauki aportowania, ale najlepsze są te oparte na pozytywnym szkoleniu i zabawie. Nauka od podstaw Jak nauczyć szczeniaka aportować? Wystarczy wziąć jego ulubioną zabawkę, chwilę się nią pobawić, po czym rzucić w kierunku psa w taki sposób, aby miał szansę ją złapać. Gdy zwierzę trzyma zdobycz w zębach, odsuwamy się kilka kroków, chwaląc je i nawołując. Szczenię powinno przyjść z maskotką, choć może nie chcieć jej oddać. Wówczas wyciągamy drugą zabawkę, którą znów trzeba zainteresować czworonoga, po czym rzucić kilka kroków przed siebie. Jeśli zwierzę nie zwróci uwagi na zastępczy aport, można sięgnąć po smaczną nagrodę. Przysmak spełni swoją funkcję (wzmocni pozytywne zachowania), kiedy pies dostanie go w ciągu kilku sekund od dobrze wykonanego zadania. Dlatego warto mieć w zanadrzu opakowanie psich smakołyków. Poza tym trzeba pamiętać, że nagrodą jest nie tylko przekąska, równie dobrze może to być pochwała albo pieszczota. Dobrą praktyką jest to, aby przed nagrodzeniem psa uprzedzić go o tym. Powtarzana wielokrotnie komenda „nagroda” staje się znacznikiem. W ten sposób utrwala się pozytywny przekaz, który sam w sobie stanowi nagrodę za właściwe zachowanie, co daje psu satysfakcję. Naukę aportowania szczeniąt można zacząć także w inny sposób, szkoląc go najpierw tylko do łapania aportu. Atrakcyjną dla czworonoga zabawkę upuszczamy, nagradzając psa wyłącznie za to, że trzyma aport. O ile jednak młode psy chętnie łapią zdobycz, o tyle niechętnie ją oddają. W takich przypadkach należy kłaść nacisk na końcową część aportowania, czyli przynoszenie i zostawienie zabawki. Kiedy pies nie oddaje aportu, proponujemy mu wymianę – zabawka za przekąskę. Innym sposobem jest odwrócenie uwagi czworonoga od zdobyczy, np. poprzez ucieczkę. Większość psów intuicyjnie podąży za biegnącym opiekunem, co daje okazję do odebrania aportu i kontynuowania ćwiczeń. W przypadku młodych psów należy również pamiętać, że: szczenięta poznają świat poprzez gryzienie. Dlatego rozszarpują kapcie i gryzą dziecięce zabawki, na co nie należy reagować krzykiem ani gonieniem uciekającego ze zdobyczą szczenięcia. Lepiej powiedzieć “zostaw!” i po prostu zabrać zwierzęciu przedmiot albo wydać komendę „trzymaj”, skłaniając go, by podążył za nami i zostawił zabawkę we wskazanym miejscu. wyznaczenie granic to jedno z kluczowych zadań opiekuna. Podczas nauki aportowania warto więc od początku wprowadzać określone komendy: „siad”, „czekaj”, „aport”, „przynieś”, „brawo/ nagroda” oraz wyraźnie zaznaczyć początek i koniec zabawy. Ćwiczenie czyni mistrza Najłatwiej jest trenować ze szczeniętami, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby nauczyć aportowania dorosłego psa. Ćwiczenie wygląda podobnie jak w szkoleniu młodych czworonogów. Najlepiej zacząć od nauki trzymania aportu w pyszczku. W treningach może przydać się kliker lub gwizdek, których dźwięk skraca drogę od poprawnie wykonanego zadania do otrzymania nagrody. To bardzo ważne, aby jak najszybciej wzmacniać pozytywne zachowania psa, chwaląc go lub częstując przysmakiem. Drugi krok nauki aportowania to ćwiczenie umiejętności biegania z aportem. Wiele zwierząt upuszcza zdobycz, zamiast przynieść ją do opiekuna. Wówczas, gdy pies trzyma zabawkę, odsuwamy się kilka kroków, stopniowo zwiększając dystans, jednocześnie chwaląc czworonoga, a na koniec go nagradzając. Kiedy uczymy psa komendy „aport”, zdarza się, że zacznie on uciekać, licząc na zabawę w berka. Jeśli to częsty scenariusz, warto podczas treningów zastosować długą smycz, poprzez którą sugerujemy psu kierunek i działanie. Oczywiście nie można go ciągnąć ani do niczego zmuszać. Można za to zaproponować drugą taką samą bądź równie atrakcyjną zabawkę lub przekąskę. Podczas nauki aportowania trzeba przez większość czasu utrzymywać z psem kontakt wzrokowy. Dobrze, jeśli zwierzę opanowało wcześniej podstawowe komendy. Na wyrzucony aport reaguje ono instynktownie, od razu goniąc lecący przedmiot, co stanowi świetną okazję do ćwiczenia samokontroli. Nie rzucaj zabawki, jeśli pies skacze z ekscytacji. Wydaj komendy i poczekaj, aż usiądzie i się uspokoi. Dopiero wtedy rozpocznij aportowanie. Kluczem do sukcesu są wyraźnie wydawane polecenia i konsekwencja działania. To opiekun ustanawia reguły gry, która ma być obopólną przyjemnością. Trzymając się tych zasad, należy już tylko w myśl dewizy „ćwiczenie czyni mistrza” uzbroić się w cierpliwość. Reszta przyjdzie sama! Ucząc psa aportowania... wydawaj jasne, znane mu komendy, trenuj jego umiejętność współpracy i samokontroli, nie pozwalaj na agresywne zachowania, nie oczekuj natychmiastowych efektów, nauka aportowania zajmuje trochę czasu, najważniejsza jest motywacja i zaangażowanie.
.